wtorek, 29 marca 2011

Biszkopt czekoladowy z kokosem.

Wiosna, ta kalendarzowa przyszła do nas kilka dni temu. W minioną sobotę, gdy rano spojrzałam na termometr wskazujący -7 stopni jakoś bardziej na myśl przychodziła mi zima. Niedziela, pomimo że dość chłodna była bardzo słoneczna. Wędrując po pustej plaży z Babich Dołów do Oksywia cieszyłam się spokojem zakłócanym jedynie szumem fal. W maluteńkiej przystani rybackiej na Oksywiu natrafiliśmy akurat na  kutrów wracających po połowie z morza. Na niedzielny obiad były, więc niesamowicie świeże śledzie zakupione od przemiłych rybaków. Wracając do domu cieszyłam się zarówno ze śledzi w bagażniku jak i z tego, że w domu na deser będzie coś słodkiego. Ciasto to pieczone przeze mnie już wiele razy nigdy nie zawiodło. Czekoladowy biszkopt, masa z wiórków kokosowych plus dobra, gorzka czekolada na wierzchu zawsze się sprawdza.

Składniki:
Na biszkopt:
2 jajka
niepełne pół szklanki mąki
1 kopiasta łyżka kakao
1/4 szklanki cukru
szczypta soli
0, 5 łyżeczki proszku do pieczenia

Na kokosową masę:


120g wiórków koksowych
1 szklanka mleka
1 cukier waniliowy
2 łyżki cukru
1 łyżka rumu
100g masła
Na polewę czekoladową:

125g gorzkiej czekolady
2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
2 łyżki wiórków kokosowych

Mąkę, kakao i proszek przesiewamy. Rozdzielamy jajka. Białka wraz ze szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy cukier i miksujemy do czasu aż się rozpuści. Wlewamy żółtka dalej ucierając. Na ubitą masę jajeczną przesypujemy przesiane mąkę z dodatkami. Delikatnie mieszamy. Ciasto przekładamy do formy ( u mnie tortownica o średnicy 20cm) wysmarowanej masłem i z dnem wyłożonym papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp. 180 stopni na około 35 minut. Studzimy w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami.
Gdy biszkopt dokładnie wystygnie ( nie wyciągamy z formy) przygotowujemy warstwę koksową. Mleko przelewamy do garnka i podgrzewamy wraz z cukrami, aż te się rozpuszczą. Do gotującego się mleka wsypujemy wiórki i wszystko razem gotujemy aż te w całości wchłoną mleko ( od czasu do czasu mieszając). Zdejmujemy z ognia dodajemy rum oraz masło, łącząc razem do momentu rozpuszczenia się masła. Masę, gdy przestygnie nakładamy na biszkopt zamknięty w formie i wyrównujemy powierzchnię. Jogurt lekko podgrzewamy, dodajemy połamaną czekoladę. Gdy ta się rozpuści dodajemy wiórki kokosowe, mieszamy i przelewamy na ciasto. Przed podaniem chłodzimy w lodowce, aby masa kokosowa dobrze stężała.

Smacznego :)

Ps. Przepis podpatrzyłam dość dawno na blogu Doroty.

7 komentarzy:

  1. :) musi być pyszne, tym bardziej, że jestem wielką fanką kokosu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. idealne smaki! czy mogę kawałeczek? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pysznie wygląda to ciasto, a kokos to ja wielbię:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. biała warstwa kokosu idealnie komponuje się z resztą ciasta. bardzo lubię takie połączenia smakowe (i kolorystyczne!) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń