Wiosna jest już coraz bliżej. Ptasie śpiewy za oknem budzą ciepłe myśli, a słońce poświęca nam coraz więcej czasu. Pora, zatem aby zimowe zapasy pomału zacząć zagospodarowywać. Poniższe ciasto zabrało z mojej spiżarenki całą suszoną żurawinę.
Składniki:
1 szklanka suszonej żurawiny
90g masła
2/3 szklanki cukru
2 jajka
1 łyżeczka esencji waniliowej
1 2/3 szklanki mąki
1/3 szklanki mleka
1, 5 łyżeczki proszku do pieczenia
Masło miksujemy z cukrem, dodając pojedynczo jajka. Dolewamy esencję waniliową i dokładnie miksujemy. Mąkę wraz z proszkiem przesiewamy i dodajemy do ciasta na przemian z mlekiem, mieszając wszystko metalową łyżką do połączenia się składników. Dodajemy suszoną żurawinę i delikatnie rozprowadzamy ją w cieście. Formę ( u mnie tortownica z kominkiem o średnicy 24 cm, ale może być trochę mniejsza) smarujemy dokładnie masłem i posypujemy kaszą manną. Ciasto przekładamy do blaszki i wyrównujemy powierzchnię. Pieczemy w piekarniku nastawionym na 180 stopni około 55 minut ( do tak zwanego suchego patyczka). Przed podaniem możemy ją polukrować lub posypać cukrem pudrem.
Smacznego :)
Ps. Przepis pochodzi z książeczki Anne Wilson: „ Ciasta i torty”. W oryginale zamiast żurawiny do ciasta dodane były kandyzowane wiśnie.
Przepis zapisałam i chetnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie. Uwielbiam żurawinę, jest naprawdę niesamowita.
OdpowiedzUsuńApetyczna!!!:)
OdpowiedzUsuńa ja ostatnio polubiłam się z żurawiną suszoną, dlatego to ciasto bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńapetyczna!
OdpowiedzUsuńUwielbiam żurawinkę! A babeczka do wypróbowania:)
OdpowiedzUsuń