Po faworkach zostało mi trochę białek , a że bezy dawno nie jadłam decyzja była bardzo szybka. Klasyczne połączenie z bitą śmietaną i owocami.
Składniki:
4 białka
1 szklanka cukru pudru
3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka octu ( użyłam jabłkowego)
1 cukier waniliowy
2 łyżki Amaretto
180g śmietany 30%
200g świeżej borówki
Białka w dużej suchej misce ubijamy na sztywną pianę. Dalej ubijając dodajemy stopniowo cukier puder ( całość zajęła mi około 10 minut). Dodajemy mąkę oraz ocet i mieszamy. Na dużej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia odrysowujemy okręgi o ok. 20 cm średnicy. Masę bezowo przekładamy na zaznaczone koła ( po połowie). Równomiernie rozprowadzamy po okręgach, wyrównujemy, lekko formujemy wyższe brzegi, tak, aby na środku powstało wgłębienie. Pieczemy w piekarniku nastawionym na minimalne nagrzewanie ( niestety nie wiem ile stopni wynosi to w moim piekarniku) około 1, 5 h ( beza powinna pozostać jasna i chrupiąca). Studzimy w lekko uchylonym piekarniku. Spokojnie można ją upiec dzień wcześniej. Do tego torciku potrzebna nam będzie 1 beza.
Śmietankę wraz z cukrem waniliowym i likierem ubijamy na sztywną masę. Rozkładamy na bezie i wyrównujemy. Na wierzchu układamy borówki.
Smacznego :)
Ps. Inspirację zaczerpnęłam z książeczki Anne Wilson „Serniki, torty bezowe i desery” ( przepis na: Klasyczny tort bezowy z owocami).
Wygląda rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńprzepyszne polaczenie bezy, bitej smietany i owocow:)
OdpowiedzUsuńO mamusiu...padłam no... I nie wiem kiedy się podniosę... ;)
OdpowiedzUsuńBoskie! No boskie po prostu! :D Marzy mi się kawałeczek (taki ciut większy)...
Milena
Klasyczne i pyszne to połączenie :) Mniam!
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda! Mniammmm
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie! Ależ kusisz no!:))
OdpowiedzUsuńwygląda idealnie!
OdpowiedzUsuń