Siła tradycyjnej prostoty, jak dla mnie idealny.
Składniki:
500 g mielonego twarogu
3 jajka
1 szklanka cukru pudru
budyń waniliowy
1 łyżka mąki pszennej
1 cukier waniliowy
kilka kropli olejku waniliowego
60 g margaryny
100 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
2 łyżki drobnych rodzynek
Zmielony ser ucieramy dodając na przemian po 1 jajku i łyżce cukru pudru. Gdy składniki się połączą dodajemy resztę cukru, budyń, mąkę, cukier waniliowy i olejek. Delikatnie, ale dokładnie mieszamy. Miksując na niskich obrotach dodajemy do masy roztopioną, ale ostudzoną margarynę. Dokładnie wszystko łączymy. Dodajemy skórkę i rodzynki i ponownie mieszamy.
Tortownicę o średnicy 20 cm. wykładamy dokładnie papierem do pieczenia i do tak przygotowanej formy przelewamy masę. Pieczemy lekko ponad godzinę w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni. Sernik pozostawiamy w wyłączonym piekarniku do ostudzenia minimum przez 1 h. Sernik wyjmujemy z formy do całkowitego ostudzenia i dowolnie dekorujemy.
Smacznego :)
ps. Sernik , gdy jest w ten sposób studzony nigdy mi jeszcze nie opadł i wychodzi bardzo równy.
w smaku tradycja i prostota
OdpowiedzUsuńa ozdoba całkiem oryginalna
:-)
piekłam go, i się udał doskonale, a nie mam reki do ciast, połowa nieudanych, próbowałam jeszcze "sernik, po prostu " to nie był już taki wspaniały,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Karola