Ciasto niezwykle proste w wykonaniu. Idealny smak osiągniemy, gdy połączymy dobrej jakości masło z dojrzałymi truskawkami. Przepis na nie pojawił się w kilku dodatkach kulinarnych, u mnie na podstawie zeszłorocznego dodatku do Wyborczej: „ Majówka z gazetą. Ciasta i desery”.
100g masła
8og cukru
1 cukier waniliowy
szczypta soli
2 jajka
100g mąki pszennej
20g mąki ziemniaczanej
¾ łyżeczki proszku do pieczenia
truskawki
Masło z cukrami ucieramy na puszystą masę. Dodajemy jajka, kolejne wbijając dopiero jak pierwsze dokładnie się połączy z masą. Dodajemy przesiane i wymieszane z sobą mąki oraz proszek do pieczenia i delikatnie, acz dokładnie mieszamy. Ciasto przekładamy do natłuszczonej formy-u mnie tortownica o śr. 20cm. Na górze układamy truskawki przekrojone na połówki. Pieczemy w temp. 180 stopni ok. 50 minut.
Smacznego :)
Takie ciasto zawsze w czerwcu przygotowywała moja Babcia. Albo zimą, z mrożonymi truskawkami.
OdpowiedzUsuńWspaniałe!
Pozdrawiam!
W biszkopcie najlepsze jest to, że można w niego nawtykać co się komu podoba i co komu smakuje, przełożyć go dowolną masą i przyozdobić dosłownie wszystkim - a i tak dobrze upieczony będzie niesamowity :D
OdpowiedzUsuńjeden z najlepszych :)
OdpowiedzUsuńsłodko kwaśne owoce w puchatym cieście... lubię
OdpowiedzUsuńwyglada pysznie :)
OdpowiedzUsuń