Morele, to jedne z moich ulubionych owoców. Świeże, czy też suszone często goszczą w moim jadłospisie. Lubię je za tą cudowną słodycz i miękkość zamszowej skórki Dojrzałe cieszą oczy odcieniami pomarańczowego koloru.
Składniki:
1 szklanka mąki
0, 5 szklanki cukru
0, 5 szklanki gęsto jogurtu naturalnego
1 jajko
kilka kropel olejku migdałowego
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka oliwy lub oleju
morele ( u mnie 5 dorodnych sztuk)
Jajko wraz z cukrem ubijamy na puszystą masę. Dodajemy jogurt, olejek, oliwę i ubijamy na średnich obrotach miksera około 5 minut. Dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i dokładnie mieszamy. Formę ( tortownica o średnicy 20 cm) smarujemy tłuszczem i wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto przekładamy do blaszki, wyrównujemy powierzchnię na górę kładąc morele i leciutko zatapiając je. Pieczemy około 1 h w piekarniku nagrzanym do temp. 180 stopni.
Ps. Przepis pochodzi z książeczki: „ Ciasta ucierane” Biblioteczki Poradnika Domowego.
wygląda bardzo lekko
OdpowiedzUsuńPuszek w nazwie mówi samo za siebie :)
OdpowiedzUsuńJa morele... lubię. Ale na pewno za nimi nie szaleję. Za to na kawałeczek ciasta z nimi chętnie bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
już sama nazwa jest fantastyczna! świetny ten puszek :)
OdpowiedzUsuńpiękne są zapieczone morele
OdpowiedzUsuńpuszek - to brzmi fajnie.
OdpowiedzUsuń